Gdzie ja jestem?

poniedziałek, 28 września 2015

Dziewiąty

Zaczynam dostrzegać, że moje listy i maile stają się jakąś kopalnią cytatów. I to takich, że stają się dla nich pewnego rodzaju punktem zwrotnym w sposobie myślenia, czy nawet życiu.
Los jest figlarzem, lubi łapać za słowa i się mścić na ludziach. Nie chcę go prowokować.
Albo:
Mam wrażenie, że to jest właśnie umieranie. Kiedy przeszłość ma dla ciebie większą wartość niż teraźniejszość, kiedy teraźniejszość przestaje mieć sens.
W pierwszym przypadku pytano mnie nawet o źródło, skąd to wzięłam.
A to wszystko moje wyłączne autorstwo. Więc proszę uprzejmie korzystając z prawa cytatu pamiętać, by odnosząc się do mnie w cytowaniu jakichkolwiek moich przebłysków mądrości ;)

Poza tym, biblio tużtuż...

1 komentarz:

  1. To nie są przebłyski mądrości, to są przebłyski GENIUSZU!! :)
    Być może nawet tworzysz historię właśnie...?

    A biblio is coming closer and closer....

    OdpowiedzUsuń